Analiza meczu Cracovia-Górnik Zabrze
Od razu, na gorąco, po przeczytaniu o „kontrowersyjnym rzucie karnym” dementuję to stwierdzenie. Otóż to był ewidentny karny i brawa dla sędziego za podjętą decyzję! Popatrzmy na sytuację:
Napastnik Cracovii w polu karnym przeciwników, przyjmuje piłkę, zagrywa ją w kierunku linii bramkowej i biegnie za nią. Obrońca Górnika porusza się, bokiem do toru biegu napastnika Cracovii i jego prawa noga wchodzi w tor poruszania się nogi zakrocznej napastnika. Ruch obrońcy Górnika poprzecznie do kierunku poruszania się napastnika Cracovii jest wyraźnie widoczny już z ogólnego planu a załączone stopklatki (Faza 1 i Faza 2) uwidoczniają go jeszcze bardziej, zrobiłem je dla tych wszystkich, którzy wczoraj w rozmowie ze mną twierdzili, że obrońca Górnika po prostu stał a napastnik zahaczył swoją nogą o jego nogę. Wystarczy umieścić obie stopklatki obok siebie i przesuwając kursor z jednej stopklatki na drugą można zobaczyć jak oczywisty jest ruch prawej nogi obrońcy Górnika w tor ruchu nogi zakrocznej napastnika Cracovii. Widoczna na stopklatce Faza 2 kolizja nóg przeciwników, powoduje „zbicie” lewej, zakrocznej nogi napastnika z toru jej poruszania tak, że „wchodzi” ona w tor poruszania się prawej nogi napastnika. Widoczne jest to na stopklatkach Faza 3 i Faza 4 i taka kolizja nóg napastnika musiała doprowadzić do jego upadku – na ostatniej stopklatce, Faza 4, widoczna jest podeszwa buta lewej zakrocznej nogi napastnika pod kolanem jego prawej nogi. Ponieważ piłka była w grze, to rzut karny był bezwzględnie prawidłowa decyzją. Przepraszam za nieco łopatologiczny styl mojej analizy ale jak wiem, są one czytane są nie tylko przez specjalistów z obszaru sędziowania.
Zbigniew Przesmycki
Przewodniczący Kolegium Sędziów