środa, 30 August 2017 10:50

4. Kolejka Ekstraklasy

Napisane przez Zbigniew Przesmycki

 

http://ekstraklasa.tv/zaglebie-pogon-2-0-pilka-po-raz-trzeci-wpada-do-bramki-gosci-ale-sedzia-nie-uznaje/wnp0dv

Jeżeli ktoś dopatruje się powodów nieuznania bramki w pozycji spalonej jej strzelca Arkadiusza Woźniaka to się myli: ten napastnik Zagłębia nie jest w momencie podania piłki na pozycji spalonej  Natomiast jego współpartner znajdujący się bardziej centralnie, jest na wyraźnej pozycji spalonej i startuje w kierunku zagranej, poruszającej się w kierunku bramki piłki. Oznacza to, że może on naruszać postanowienia Art. 11 Przepisów Gry z tytułu przeszkadzania bramkarzowi poprzez:

 „wykonywanie ewidentnych działań, które jednoznacznie wpływają na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika” (str. 44 Przepisów Gry 2017/2018).

 A czy narusza? Przede wszystkim należy podkreślić, że:

 - zachowanie znajdującego się na pozycji spalonej zawodnika jest ”wykonywaniem ewidentnych działań” przez niego. Rusza on do piłki i przynajmniej w pierwszej fazie akcji wydaje się oczywiste,  że  będzie on   współuczestniczyć w próbie strzelenia bramki

 - „wpływ na możliwość zagrania piłki” oznacza de facto zmniejszenie możliwości zapobieżenia stracie bramki przez bramkarza w stosunku do hipotetycznej sytuacji w której jedynym przeciwnikiem bramkarza  byłby tylko napastnik nie będący na pozycji spalone

A zatem odpowiadając na pytanie czy zaistniał spalony należy stwierdzić czy obecność ewidentnie aktywnego zawodnika Zagłębia (tego na pozycji spalonej) jednoznacznie zmniejszyła możliwość obrony bramki przez bramkarza? Inaczej mówiąc, czy jego obecność (tego na pozycji spalonej) jednoznacznie zwiększyła prawdopodobieństwo strzelenia bramki przez drużynę Zagłębia?

Jeżeli popatrzymy na prowadzoną akcję oczami bramkarza, to, przynajmniej dla mnie, obecność dwóch zawodników Zagłębia musi wpływać na ograniczenie ilości opcji sposobu obrony bramki przez bramkarza. Na pewno obecność ta wyklucza opcję dynamicznego wyjścia z bramki w celu skrócenia kąta i ewentualnej walki sam na sam z rzuceniem się pod nogi napastnika. Bo przecież to nie byłaby walka sam na sam tylko z dwoma przeciwnikami a tym samym z możliwością rozegrania piłki między nimi. Zauważmy, że kiedy za piłką rusza zawodnik Zagłębia będący na pozycji spalonej, bramkarz wykonuje dynamiczny ruch do przodu i zaraz potem nieomal zatrzymuje się. Czy przypadkiem nie robi tego, ponieważ dociera do niego, widzi, że w akcji bierze udział dwóch zawodników Zagłębia? Bramkarz ponownie przesuwa się do przodu skracając kąt kiedy jest już oczywiste, że zawodnik „na pozycji spalonej” ustępuje pola swojemu „czystemu” współpartnerowi, który za chwilę umieści piłkę w siatce.  Zauważmy jednak, że do momentu strzału współpartnera zawodnik ten nadal porusza się.

To w mojej ocenie  był spalony z powodu „wykonywanie ewidentnych działań, które jednoznacznie wpływają na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika” przez zawodnika Zagłębia będącego na pozycji spalonej. Ten jednoznaczny wpływ na możliwość obrony przez bramkarza to uniemożliwienie mu, poprzez działanie zawodnika Zagłębia (tego na pozycji spalonej)  obronę bramki w optymalny sposób. Popatrzcie na załączoną stopklatkę. Ilustruje ona aktywność zawodnika Zagłębia, tego na pozycji spalonej, i będącą z nią  w ścisłym związku aktywność bramkarza – strzelec bramki dopiero biegnie w kierunku piłki.  Tak, sędzia asystent miał pełne prawo podnieść chorągiewkę a sędzia powinien tą sygnalizację przyjąć

 

Zbigniew Przesmycki
Przewodniczący Kolegium Sędziów

 

facebook_page_plugin